Kampania wyborcza ON-LINE
Teoretycznie wszystko jest łatwe. Zwłaszcza wtedy, gdy jesteś w polityce od jakiegoś czasu. Ale są sytuacje, które w pamięci pozostają na dłużej. Zwłaszcza wtedy, gdy pójdzie coś zupełnie inaczej, niż miało być np. powiedziane.
KAMPANIA WYBORCZA na żywo
Zanim wejdziesz do studia telewizyjnego, albo radiowego musisz dowiedzieć się, gdzie i kiedy będzie emitowane nagranie.
Debaty telewizyjne, radiowe, a ostatnio także internetowe są ciekawym elementem, który skupia coraz większą uwagę oglądających i słuchających. Media tradycyjne oraz te elektroniczne korzystają z możliwości mediów społecznościowych i oprócz tradycyjnych metod emisji dźwięku i obrazu, później publikują nagrania oraz ich skrótu w internecie.
Jak przygotować się do debaty?
Kiedyś prowadziłem program telewizyjny, do którego zapraszałem gości. Byli to ludzie z różnych środowisk - politycznych, społecznych, kultury, kościoła. Nie zapomnę jak zapraszałem pewną panią do studia i kiedy umówiliśmy się już na termin nagrania, ona zapytała mnie czy ma umyć włosy!
Tak, kto pyta nie błądzi. Do telewizji trzeba przygotować się tak, żeby potem się nie wstydzić. Dziennikarze, którzy zadają pytania nie mają wpływu na to jak „wypadną” goście. Więcej, dziennikarze nie mówią jak się ubierać, w co, jak się czesać i jak przygotować się do nagrania.
To warto wiedzieć od kogoś, kto był już kiedyś w studiu. Można też zobaczyć przed wyjściem z domu kilka programów telewizyjnych i zwrócić uwagę na to jak kamery pokazują gości.
Podobnie z radiem. Tyle że tu prawdopodobnie nie będzie nic widać. Piszę prawdopodobnie, bo już wiele stacji radiowych używa specjalnych kanałów internetowych do publikacji na żywo obrazów ze studia.
Tak więc i w radiu też może być widać to jak wyglądasz, a jeśli jesteś kandydatem - zwróć uwagę na to, jak wyglądają inni. Pomyśl też o tym, jak nie chcesz, by ciebie pokazywano.
I coś jeszcze, warto wiedzieć w kampanii wyborczej...
- pomyśl o tym co chcesz powiedzieć. Bez względu na to, czy program jest nadawany „na żywo”, czy jest nagrywany a później montowany, to wszystko co powiesz może być wykorzystane przez konkurentów wyborczych.
Przykład z kampanii wyborczej z 2010 roku, kiedy młody kandydat nie wiedząc co powiedzieć w dyskusji użył słów, które w języku potocznym nie są uznawane za parlamentarne.